sobota, 12 października 2019

Z cyklu "Z życia Polskiej Marynarki Wojennej" ... cz. 32 - Położenie stępki pod przyszły niszczyciel min MEWA (IV) oraz wodowanie niszczyciela min ALBATROS (III)


W miniony czwartek, 10 października, w południe, na terenie gdańskiej stoczni Remontowa Shipbuilding S.A. (d. Stocznia Północna) miała miejsce podwójna uroczystość: położenie stępki pod przyszły niszczyciel min ORP MEWA (czwarty okręt o tej nazwie jaki będzie służył w szeregach Polskiej Marynarki Wojennej) oraz chrzest i wodowanie niszczyciela min ALBATROS (602 – trzeci okręt o tej nazwie). Wspomniani wyżej bohaterowie tego wydarzenia to jednostki seryjne projektu 258 (zwanego też typem Kormoran) – odpowiednio: ALBATROS 258/2 oraz MEWA 258/3, które budowane są na mocy zawartego w grudniu 2017 roku kontraktu na dostawę dwóch niszczycieli min typu Kormoran wraz z trzema pakietami wsparcia logistycznego. Zamawiającym jednostki jest Inspektorat Uzbrojenia Ministerstwa Obrony Narodowej zaś wykonawcą konsorcjum składające się z gdańskiej stoczni Remontowa Shipbuilding S.A. (lider), Ośrodka Badawczo – Rozwojowego Centrum Techniki Morskiej S.A. oraz PGZ Stocznia Wojenna.

Cała ceremonia którą zaszczycili swoją obecnością m.in.: Piotr Soyka – prezes grupy kapitałowej Remontowa Holding w towarzystwie zarządów stoczni Remontowa Shipbuilding SA, Remontowa SA oraz innych spółek grupy Remontowa Holding, Janusz Dilling – zastępca Dyrektora Okrętowego w PRS, ks. Wiesław Szlachetka – biskup pomocniczy archidiecezji gdańskiej, płk Waldemar Bogusławski - zastępca szefa Inspektoratu Uzbrojenia, Zbigniew Ptak - pełnomocnik marszałka Województwa Pomorskiego, przedstawiciele Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Centrum Techniki Morskiej z prezesem Marcinem Wiśniewskim na czele, Piotr Nowak - wiceprezes PGZ Stoczni Wojennej, byli dowódcy okrętów ORP Albatros m.in. admirał Jerzy Patz wraz z małżonką Panią Krystyną Patz – matką chrzestną wodowanej jednostki, dowódca Centrum Operacji Morskich – dowódca Komponentu Morskiego wiceadmirał Krzysztof Jaworski, kontradmirał Krzysztof Zdonek zastępca Inspektora Marynarki Wojennej, kontradmirał Piotr Nieć – dowódca 8. FOW, komandor porucznik Jarosław Iwańczuk – dowódca 13 Dywizjonu Trałowców, a także dowódca wodowanego okrętu kapitan marynarki Michał Narłowski została podzielona na dwie części – część pierwszą podczas której to na dwóch telebimach zaproszonym gościom wyświetlono relację z położenia stępki pod przyszły niszczyciel min ORP MEWA oraz drugą podczas której to dokonano poświęcenia, chrztu i wodowania przyszłego ORP ALBATROS. Pomiędzy obiema częściami tradycyjnie nie obyło się też bez przemówień wygłoszonych m.in. przez Prezesa stoczni Remontowa Shipbuilding Pana Marcina Rynglewskiego czy też przedstawiciela Biura Bezpieczeństwa Narodowego komandora Jarosława Wypijewskiego, który odczytał list od Prezydenta Polski Andrzeja Dudy.

Samo wodowanie było „nietypowe”, bowiem wbrew powszechnemu myśleniu kadłub jednostki nie stał na pochylni tylko został umieszczony w doku pływającym, który po tradycyjnym rozbiciu butelki szampana o burtę miał powoli zanurzyć się wraz kadłubem wodowanej jednostki no i tu pojawił się mały zgrzyt, bowiem po odczytaniu przez Panią Krystynę Patz tradycyjnej formułki ”Płyń po morzach i oceanach, sław imię polskiego stoczniowca i polskiego marynarza, nadaję ci imię ALBATROS” oraz przecięciu linki zwalniającej „łapkę” z zamontowaną butelką ta uderzyła w burtę okrętu wyrzucając butelkę szampana, która po kolejnym odbiciu się o burtę … spadła na dno doku, który zresztą wkrótce potem w chmurze wystrzelonego konfetti począł się zanurzać. Cała operacja zatapiania doku trwała do momentu, w którym kadłub niszczyciela zanurzył się na głębokość wlotu dziobowego steru strumieniowego, po czym została zatrzymana ale tego już zaproszeni goście nie wydzieli, gdyż wcześniej udali się do nieodległego namiotu na część bankietową imprezy.

Budowane obecnie jednostki, należące do jednych z największych w swojej klasie, choć tak jak i prototyp – ORP KORMORAN, będą zbudowane ze stali amagnetycznej zapewniającej niską charakterystykę pół fizycznych oraz zostaną wyposażone w polski system dowodzenia SCOT-M, w stosunku do niego będą już jednak zawierały poprawki i ulepszenia, będące owocem prawie dwuletniej eksploatacji ORP KORMORAN w szeregach Polskiej Marynarki Wojennej. Z najbardziej widocznych zmian warto wymienić m. in. zastosowanie nowego systemu artyleryjskiego OSU-K kalibru 35 mm w miejsce zainstalowanej na prototypie przestarzałej 23 mm, zdwojonej armaty ZU-23-2MR Wróbel II oraz przekonfigurowanie systemu broni podwodnej – na wyposażeniu jednostek pozostaną norweski bezzałogowy pojazd Kongsberg Hugin-1000 oraz jednorazowe pojazdy polskiej konstrukcji Głuptak.

Po ukończeniu budowy wszystkie trzy okręty zastąpią w służbie zasłużone, choć już mocno wiekowe niszczyciele min projektu 206FM i tu z tego miejsca wypada życzyć by nasza flota obok tych trzech okrętów otrzymała kolejne trzy tego projektu, bo pracy dla sił przeciwminowych na Bałtyku jest jeszcze na wiele lat.

Poniżej relacja zdjęciowa z w/w wydarzenia (aby powiększyć kliknij na zdjęcie).

W dniu wodowania przyszłego ORP ALBATROS, naprzeciwko doku w którym się znajdował jego kadłub zacumował niszczyciel min ORP FLAMING (projekt 206FM), którego to właśnie ALBATROS ma zastąpić w służbie.





Bohater wydarzenia niszczyciel min ALBATROS (602) widziany z bliska.



Ostatnie przygotowania do imprezy.





Pchacz NOSOROŻEC G-01 przybywa na miejsce wodowania w celu zabezpieczenia doku, przed ewentualnym zdryfowaniem po zerwaniu cum na skutek silnych podmuchów wiatru.


Kompania Reprezentacyjna Marynarki Wojennej gotowa do oddania honorów.



Przyszła załoga niszczyciela min ALBATROS (602).


Przybywa zastępca Inspektora Marynarki Wojennej kontradmirał Krzysztof Zdonek witany przez marynarzy z kompanii reprezentacyjnej.


Przemawia Prezes Remontowa Shipbuilding Pan Marcin Rynglewski.


Zaproszeni na uroczystość goście, słuchają przemowy prezesa RSB.


Prezentowana na jednym z dwóch telebimów ceremonia położenia stępki pod przyszły niszczyciel MEWA (603).




Prezes Remontowa Shipbuilding odbiera meldunek o gotowości jednostki do wodowania.


W trakcie trwających przemówień, w miejscu ceremonii pojawił się uroczy przerywnik w postaci parki łabędzi, które niechybnie zainteresowało tak duże zbiegowiskio ludzi w jednym miejscu.


Ceremonia poświęcenia jednostki, przeprowadzona przez biskupa pomocniczego archidiecezji gdańskiej ks. Wiesława Szlachetkę.



Matka chrzestna Pani Krystyna Patz małżonka admirała Jerzego Patza, po odczytaniu tradycyjnej formułki ”Płyń po morzach i oceanach, sław imię polskiego stoczniowca i polskiego marynarza, nadaję ci imię ALBATROS”, przecina linkę zwalniając łapkę z butelką szampana (...) .












Gdy opadło już konfetti Dok nr 2 z kadłubem niszczyciela min rozpoczął powolne zanurzanie, które zatrzymało się w momencie, gdy kadłub okrętu zanurzył się po wlot dziobowego steru strumieniowego. Część zdjęć z w/w operacji dzięki uprzejmości załogi ORP FLAMING została zrobiona z jego pokładu dziobowego.














W momencie zetknięcia się kadłuba z wodą ORP FLAMING powitał swojego następcę rykiem swojego tyfonu.



ALBATROS widziany z miejsca chrztu, wejścia do namiotu, w którym odbywała się część bankietowa imprezy oraz z mostu na wyspę Ostrów.




Ponieważ imprezy nie zaszczycił Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak, na ceremonię przybył z Warszawy inny Błaszczak – kochający morze, statki i okręty Łukasz Błaszczak.

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz