Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wystawy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wystawy. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 7 lipca 2024

Z cyklu muzea morskie/jednostki muzealne ... cz. 27 - Otwarcie Wystawy 15-lecie zatopienia kutra łącznikowego K 18 BRYZA w Muzeum Helu 05.07.2024

Jakiś czas temu Pani Kasia Kaczor z Dive Land-Baza Nurkowa w Helu poprosiła mnie o fotki ORP BRYZA przed jej zatopieniem i zgodę na ich publikację. Ja się oczywiście na to zgodziłem i kilka moich fotografii jej posłałem.

Chodziło konkretnie o moje zdjęcia z 2009 roku, które zrobiłem tuż przed kontrolowanym zatopieniem tego okrętu. Pracowałem wtedy jako bosman na statku pasażerskim Żeglugi Gdańskiej EWA, który woził pasażerów na linii Hel-Sopot-Hel i byłem niemym świadkiem przygotowań do tego wydarzenia. W maju 2009 roku „Bryza” cumowała w Marinie Hel i były tam prowadzone prace mające na celu usunięcie wszystkich materiałów ropopochodnych i szkodliwych dla środowiska. Potem zaczęto demontować wszystkie wartościowe (pod względem muzealnym) elementy wyposażenia tego okrętu m.in. (bulaje, maszt, pokrywy ładowni, polery, windę kotwiczną). Niektóre z nich można zobaczyć na Ekspozycji Plenerowej w Muzeum Obrony Wybrzeża w Helu. Dla mnie jako miłośnika fotografii jednostek pływających shiplovera (aktualnie zwanego shipspotterem) alternatywa zachowania BRYZY jako obiekt nurkowania i atrakcję turystyczną jest o 100% LEPSZA, niż pocięcie tego statku na złom i się cieszę z tego, że dzięki staraniom wielu osób ORP  BRYZA znalazła odpowiednie dla siebie miejsce.

W 2015 roku na łamach portalu Piotra Mierzejewskiego dzięki materiałom, które otrzymałem od Marka Sarby (był on w pierwszej załodze K-18) rozpoczęliśmy cykl artykułów dotyczący tego kutra. Niektóre fotografie z archiwum Marka Sarby są zamieszczone na planszach nowo otwartej wystawy.

Właśnie na portalu  www.graptolite.net znalazła mnie Pani Kasia Kaczor i poprosiła o zdjęcia, a ja jej nie mogłem odmówić i fotki zostały posłane.

Nie widziałem i nie mogłem zrobić zdjęć samego momentu zatopienia ORP BRYZA, bo mój statek EWA wyruszył z pasażerami  o godzinie 13:00 w rejs z Helu do Sopotu.

W moim archiwum jest jednak amatorski filmik, który nakręciła Małgosia Wojtczak – córka Tadeusza, mechanika ze statku EWA, która pracowała wtedy na jednym ze stoisk na falochronie w Helu. Wkrótce na adres Pani Kasi trafi materiał z tym nagraniem.

Jestem bardzo szczęśliwy, że zostałem zaproszony i miałem możliwość uczestniczyć w otwarciu tej wystawy.

Podziwiam Osoby, które włożyły mnóstwo pracy, aby ona powstała.

Pozdrawiam Wszystkich.

Andrzej Patro

Poniżej relacja zdjęciowa dzięki uprzejmości Pani Ewy Heleny Wójcik i Dive Land - Baza Nurkowa w Helu (aby powiększyć klinij na zdjęcie).

Ceremonia otwarcia wystawy



















Wystawa

 

 

 

 

 

 

 

 

 



 

 

 

 

 

 

 

 

 


 

 

 

 







Ulotka promująca wydarzenie


Zaproszenie na uroczystość


Magnesy

 

Pamiątkowe pieczątki 


Słowem uzupełnienia: Kuter łącznikowy BRYZA K-18

Ta pracowita jednostka służyła w Marynarce Wojennej w latach 1965–2003 a następnie po uprzednim dostosowaniu, dnia 16.08.2009 roku została ona celowo zatopiona w rejonie Portu Wojennego Hel, stając się atrakcją dla miłośników nurkowania. Tego dnia pracowałem wówczas jako bosman na statku EWA, który operował na linii Hel-Sopot-Hel i byłem niemym świadkiem tych wydarzeń.

05.07.2024 roku, w Muzeum Helu z okazji 15 rocznicy tego wydarzenia została otwarta wystawa, która będzie czynna jeszcze do końca września br. Na początku maja tego roku organizatorzy ekspozycji tj. DIVE LAND – baza nurkowa w Helu zwrócili się do mnie z prośbą o pomoc. Udostępniłem im materiały ze swojego archiwum i niektóre z nich znalazły się na planszach wystawowych, a filmik z samego zatopienia jest prezentowany na monitorze.

Niedawno od organizatorów wystawy otrzymałem dwa piękne prezenty w postaci: Medalu z okazji 15-tej rocznicy osadzenia K-18 Bryza oraz magnesu wydanego specjalnie na tą okoliczność. Większość medali została umieszczona wewnątrz wraku i od tej pory czeka na swoich szczęśliwych znalazców (nurków). Każdy z nich ma swój numer, mój ma numer 28.






Bardzo dziękuję, całej ekipie Dive Land za ten prezent, a w szczególności Kasi i Kamilowi. 

                                                                                                                        Andrzej Patro